środa, 4 grudnia 2013

I'm Back :)

OMG gdzie jest lato ???? nie wiem jak dla was ale dla mnie ten rok przelecial wyjatkowo szybko po dlugiej zimie z niecierpliwoscia wypatrywalem pierwszych cieplych promykow slonca a przed nami znowu zima ....brrrr .....a pomyslec ze w najblizsza niedziele ma spasc w chicago snieg .....kurcze nie!!!! .....ja tego nie chce lol:) ......ale spoko :D....zima ma rowniez swoje uroki , ciepla kurtka szaliczek i spacerek gdzies daleko w lesie .........:) kocham takie klimaty .

Na poczatku dziekuje za wiadomosci oraz przepraszam za moje dotychczasowe milczenie ...praca , obowiazki oraz ( nie bede ukrywac) maly leniuszek ze mnie ...to wszystko spowodowalo ze pomimo czestych zamiarow brakowalo natchnienia zeby cos tutaj wystukac .....ale zyje !!!! i mam sie dobrze , ciesze sie ze kieruje sie wedlug wczesniej ustalonych postanowien .......to juz prawie rok odkad systematycznie uczeszczam na silownie i praktycznie caly czas tym zyje zaszywajac sie wieczorkami w lekturkach dotyczacych zdrowego odzywiania oraz fitnessu ....oczywiscie wszystko rozsadnie bez przesady ....ale skoro sprawia to przyjemnosc to duzy plus ......a efekty ktory uzyskalem dodaja motywacje do dalszego dzialania , dlatego obecny rok zaliczam do udanych bo wkoncu zaiwestowalem w samego siebie .
                                         
                                                                                 ( Summer Time - szalenstwa na rolkach )


Otrzymalem kilka pytan jak spedzam wolny czas ???? hmmmm roznie..... od poniedzialku do piatku po pracy mykam na silownie i to w sumie moje jedyne zajecie ,...dni sa krotkie wiec wieczorki najchetniej spedzam w domowym zaciszu rozkoszujac sie muzyka , ciekawa lekturka lub poprostu buszuje po cyber przestrzeni .....oczywiscie w weekendy staram sie nadrobic zaleglosci robiac  wypady po okolicy ewentualnie do Downtown czyli Centrum ........dobra muza , samochod i przed siebie .....a na miejscu spacerek po Lake Shore Drive oraz obowiazkowo herbatka w mojej ulubionej kafejce "Argo"..........pomimo ze mieszkam sam staram sie  spedzac wolny czas z usmichem na twarzy nie zalamujac sie  , zupelnie inaczej podchodze do zycia oraz codziennosci niz kiedys .....i to chyba najwazniejsze .

W Chicago duzymi kroczkami zblizaja sie Swieta .....jezeli nic nie pokrzyzuje moich planow to w najblizszy weekend wybiore sie do Centrum i strzele kilka fotek i nastepnie wkleje tutaj na bloga ........oczywiscie ucieszylbym sie gdyby osoby ktore czytaja mojego bloga przeslali mi fotki ze swoich miast ( w swiatecznym klimacie ) ......hmmm pomimo ze wieksza polowe swojego zycia mieszkam tutaj to nadal teskno mi za Polska ........ok to chyba tyle na dzis , mam nadzieje ze dlugie nadchodzace wieczory bede owocowac czestszymi postami z mojej strony , dzieleniu sie myslami , wydarzeniami oraz codziennoscia .....pozdrawiam wszystkich serdecznie ..... It's just the beginning ... :)